niedziela, 13 maja 2012

Słowo (nie tylko) na niedzielę ...

Edukacja: I:\pappert\guideddiscovery\WorldWideTelescope\przechowalnia\opolskiejedukacji\OPolskiejEdukacji.htm
no, może dwa. Notuję to sobie z pewnym poślizgiem bo sprawa nie jest nowa. Ale cóż - trzeba. By nie uciekło w powodzi kolejnych newsów znajdowanych w sieci. Najpierw profesor Ewa Nawrocka: "Czy tak głęboko zanurzyliśmy się w szambie, że pokochaliśmy smród rozkładu?" - chodzi o sytuację na uczelniach, o poziom ich kształcenia, o podejście zarówno kadry jak i studentów. Wystąpienie profesor Nawrockiej można obejrzeć poniżej:

Zreferowała je Gazeta Wyborcza prawie dwa tygodnie temu. Najlepiej jednak obejrzeć je w całości albo przeczytać, opublikowane jest między innymi tutaj. Komentarze pod filmem video też robią wrażenie. Dorzucę do tego jeszcze list profesora Stanka z UJ. Też opublikowany w "Wyborczej" 28 kwietnia, tu kluczowy dla mnie fragment: "Czuję się w obowiązku zwierzyć się Wam z bardzo przykrej tajemnicy. Nie jesteście - większość z Was - dobrze wykształceni, a jedynie tak Wam się wydaje. Zostaliście oszukani najpierw przez nauczycieli, a potem przez wykładowców. To oni, a przynajmniej wielu z nich, bezpodstawnie wypisali Wam świadectwa, zaliczyli egzaminy i wydali dyplomy - czasami nawet po kilka. Następnie chcący Wam się przypodobać politycy wmówili Wam i Waszym rodzicom, że dyplom jest tożsamy z posiadaniem wiedzy i umiejętności." List adresowany jest do młodych, wykształconych bezrobotnych. Jeszcze, by nie zapomnieć, Jan Stanek jest profesorem w Zakładzie Fizyki Medycznej Instytutu Fizyki UJ. Dorzucę jeszcze do tego fragment wypowiedzi prezesa PZU, Andrzeja Klesyka: "Czy to rekomendacja dla młodych: uciekajcie studiować za granicę? Niekoniecznie. Ale warto mieć świadomość, że w wielu przypadkach trudno będzie znaleźć inną drogę. Świat nam ucieka, ponieważ wyścig, w którym dzisiaj bierzemy udział, nie jest wyścigiem o dostęp do wiedzy. Wiedza jest dziś powszechnie dostępna. Na świecie trwa wyścig o talenty, które potrafią tę wiedzę wykorzystać i zagospodarować. Trzeba je wyławiać, wzmacniać i promować. Brak tej umiejętności jest moim zdaniem piętą achillesową polskiej edukacji na każdym poziomie." Na koniec zaś swoje trzy grosze niech dorzuci Pani ex-minister Hall: "Diagnoza, jaką postawił w swoim liście do młodych profesor Jan Stanek jest bardzo trafna."  Ma nawet chyba receptę, jak ten stan rzeczy naprawić: "Idąc tropem profesora Stanka, absolwentom gimnazjum i maturzystom pozostaje radzić, aby sami przeprowadzili mini-badanie jakości pracy szkoły, którą rozważają wybrać." Przepraszam, jeżeli trochę wyrwałem wypowiedź Pani Minister z kontekstu, lecz pomysł z badaniem jakości pracy szkół przez uczniów tak mi się spodobał że nie mogłem się powstrzymać.  Pozostaje tylko w najbliższym czasie zaktualizować sobie  Ranking . Ciekawe, jak wypada on na dziś?

2 komentarze:

Seba pisze...

Dzięki za przypomnienie tego wystąpienia. Słowa nie tylko na niedzielę i z pewnością nie na niedzielną szkółkę choćby (pseudo)akademicką. Sam jestem mgr (o mało co dr) i zarabiam fizycznie. to nie hańbi, ale... Wiem, co to tzw. zły kierunek w jakimkolwiek szerokim sensie.

Unknown pisze...

Masz rację, nie tylko na niedzielę. Dlatego trochę zaktualizowałem post dokładając jeszcze dwie wypowiedzi.